sobota, 16 lipca 2016

Zakochałam się w Górach Błękitnych…

__________________________________________________________________

ZAKOCHAŁAM SIĘ W GÓRACH BŁĘKITNYCH...

...miłością złą, ostatnią.
Nie mam siły ich zdobywać
- serce nie zdzierży wyniosłości.
Beznadziejna tęsknica na odległość!
(Nawet nie udają, że mnie nie widzą…)

Nie pociesza,
że skuł nas łańcuch miłości niespełnionych
(pod powłoką mgieł tęsknią do roziskrzonych gwiazd)
ani fakt, że przed milionami lat
zdradzony księżyc zrzucił je na planetę zesłańców.
Choć podobnej swojej karmy się domyślam,
nie chcą mi zdradzić przyczyny milczenia…

Po raz pierwszy obcość
wzbudza chęć przejścia w inny wymiar.
Nie znalazłszy miejsca dla życia,
znajduję krainę, którą zechce odwiedzać
wędrująca po wieczności dusza.



_______________________________________________________________
Zdjęcia zrobiłam kilka lat później... w 2012-tym


Brak komentarzy: